OBSERWATORIUM MEDIÓW
30 marca - 6 kwietnia 2015 r.

Wokół kampanii prezydenckiej

 06.04.2015 

A. Tydzień w skrócie

  1. Miniony tydzień był ubogi w radykalizacje. Najwięcej emocji wywołała kampania wyborcza. Rafał Kalukin w „Newsweeku” podsumowywał spoty Andrzeja Dudy: „Prosta jak cep i żerująca na ludzkich lękach odpowiedź na nieistniejące zagrożenia”. Marek Król zaś atakował w tygodniku „W Sieci” cierpiących na „delirium platformens”: Leszka Balcerowicza („Tak to jest, kiedy człowieka nie wypuszczają na przepustkę z psychiatryka”) i Władysława Bartoszewskiego („Obnażający nekrofilię Bartoszewski uległ autonekrofilii”).

B. Fragmenty artykułów:

Punkt 1. Rodzina, przemiany obyczajowe

 1. Łukasz Warzecha, „(Ir)racjonalne CBOS, Pendolino i billingi”, „W Sieci”, nr 13, 30 III-6 IV, s. 14.

Zapewne za sprawą Polski nieracjonalnej na samym dole rankingu sympatii znalazł się Krzysiek Bęgowski, figurujący tam jako Anna Grodzka. Ma -2,37. Mniej nielubiany jest nawet Marian Kowalski. Może gdyby spytać nie o Grodzką, ale po prostu o Bęgowskiego, to wynik nie byłby tak porażająco transfobiczny?”.

Punkt 5. Praca, gospodarka

1. Michał Karnowski, „Gra o dużą stawkę”, „ W Sieci”, nr 13, 30 III-6 IV, s. 3.

Gra idzie o wysoką stawkę. Jeśli zgodzimy się na osłabienie Kas Spółdzielczych, nie będzie już ucieczki od niewolnictwa, jakie na całe lata niosą ludziom lichwiarskie (rzekome) «chwilówki»”.

Punkt 7. Polityka i media

1. Marek Król, „Delirium platformens”, „W Sieci”, nr 13, 30 III-6 IV, s. 127.

Do takiego stanu delirium platformens doprowadza pomunistów lęk przed utratą władzy. Ostatnie stadium tej delirki prezentuje Leszek Balcerowicz, który SKOK-i nazwał największą aferą finansową. Tak to jest, kiedy człowieka nie wypuszczają na przepustkę z psychiatryka. Traci kontakt z rzeczywistością i wraca do nawyków z dzieciństwa. Wtedy to Leszek Balcerowicz wynajmował się do bicia za pieniądze, czym chwali się do dzisiaj. Na starość bije PiS w służbie partii i rządu. Permanentne ataki delirium platformens dotykają tzw. profesora Władysława Bartoszewskiego. Ostatnio w „Lisweeku” wyznał, że rok temu namawiał Bronka do reelekcji, bowiem nie chce, by jakiś idiota przemawiał nad jego grobem. To jeszcze gorszy przypadek delirki niż majaczenia Balcerowicza. […] Obnażający nekrofilię Bartoszewski uległ autonekrofilii, Balcerowicz bije się z brakiem myśli, Komorowski pogłębia związki partnerskie z WSI, a my, podatnicy, musimy to wszystko sfinansować”.

2. Rafał Kalukin, „Cyrk polityczny”, „Newsweek”, nr 14, 30 III-6 IV, s. 18-20.

„W tych spotach [Andrzeja Dudy nt. euro] czuć rękę Jacka Kurskiego, typowy dla niego tupet we wciskaniu ludowi odrażającej ciemnoty. Pustoszejąca lodówka sprzed dziesięciu lat, wymyślona przez Bielana i Kamińskiego, to był jednak szczyt finezji. Wtedy – przewrotna odpowiedź na lansowaną przez PO propozycję podwyżki stawki VAT. Tu – prosta jak cep i żerująca na ludzkich lękach odpowiedź na nieistniejące zagrożenia”.

Wypowiedz się