Obserwatorium mediów
3-9 sierpnia 2015 r.

Andrzej Duda i pytanie o państwo wyznaniowe

 09.08.2015 

A. Tydzień w skrócie

  1. Wydarzeniem tygodnia było zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na urząd prezydenta RP. Przed jego prezydenturą przestrzegali lewicowi i liberalni publicyści. Magdalena Środa w „Gazecie Wyborczej” pisała: „W czwartek [dzień zaprzysiężenia prezydenta Dudy] zrobimy pierwszy krok ku nowej Polsce. Wyznaniowej, prawicowej, hierarchicznej, symbolicznej. […] Czy zostanie wprowadzona cenzura? Zapewne”. Tomasz Lis w „Newsweeku” obawia się przejęcia pełnej władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, która doprowadzi do tego, że powstanie „Budapeszt nad Wisłą”, czyli „marginalizowana opozycja, tłamszone niezależne media, ograniczenie władzy sądowniczej”. Michał Karnowski w „wSieci” cieszy się z nowego prezydenta, ale przestrzega przed wciąż czynną „sprzedajną i skorumpowaną władzę, niedbającą o interes narodowy, wygaszającą armię i przemysł”. A Ewa Stankiewicz również w „wSieci” ocenia Donalda Tuska: „Uważam, że jego [Donalda Tuska] miejsce jest w więzieniu […] Według mnie to człowiek zadaniowany lub szantażowany”.
  2. Z prezydenturą Andrzeja Dudy wiążą się spory o kształt relacji państwo–Kościół. Mariusz Janicki i Wiesław Władyka w „Polityce” piszą o „religijnym wręcz fundamentalizmie” Andrzeja Dudy. Aleksander Nalaskowski, felietonista „wSieci”, łączy zwolenników rozdziału państwa od Kościoła z mordercami księdza Popiełuszki: „Gdzie ten Kościół cenzurujący telewizję, media, filmy? Was pytam, was, dziennikarze, was, synowie i córki esbeków, partyjnych bonzów, oficerów politycznych LWP? […] Na razie to rozdział państwa od Kościoła, tak przez was postulowany, dał nam bł. Jerzego Popiełuszkę”.
  3. Wśród tematów gospodarczych zwraca uwagę powracająca formuła o „kradzieży pieniędzy Polaków z OFE”. Tym razem wspomina o niej Bartosz Marczuk z tygodnika „Wprost”.

B. Fragmenty artykułów:

Punkt 1. Prawa mniejszości, rodzina, przemiany obyczajowe.

Tomasz Terlikowski, „Transdestrukcja”, „Do Rzeczy”, nr 32/2015, 3-9 VIII, s. 66-67.

„Ustawa o uzgodnieniu płci, którą przyjął w minionych tygodniach Sejm, to tylko krok na drodze wielkiej rewolucji. Jej celem jest totalna destrukcja fundamentów życia społecznego. […] Rewolucjoniści LGBTQ mają […] cel: zniszczyć rodzinę i społeczeństwo. Transseksualiści są zaś dla nich tylko narzędziem, którego będzie się można pozbyć, gdy ich cele zostaną osiągnięte” [podawanie części danych o osobach transseksualnych bez wskazywania źródeł].

Punkt 4. Stosunek do Kościoła katolickiego i katolików; stosunek do mniejszości wyznaniowych, stosunek do ludzi niewierzących i ateistów.

Aleksander Nalaskowski, „Pamiętam…”, „wSieci”, nr 31/2015, 3-9 VIII, s. 92.

„Pamiętam mnóstwo wypowiedzi Senyszyn, Jońskiego, Lisa, Żakowskiego, Kuźniara i innych, którzy z wyraźną przyjemnością uderzali w Kościół, a zwłaszcza w jego hierarchów, którym ani wykształceniem, ani rozległością horyzontów nawet do pięt nie dorastają. I wobec tego wszystkiego pytam, a pytam na serio: gdzie jest ten Kościół, który de facto ma w Polsce władzę? Gdzie jest ten Kościół «rządzący» w III RP? Gdzie jest ten Kościół politycznie tryumfujący? Gdzie ten Kościół cenzurujący telewizję, media, filmy? Was pytam, was, dziennikarze, was, synowie i córki esbeków, partyjnych bonzów, oficerów politycznych LWP? […] Na razie to rozdział państwa od Kościoła, tak przez was postulowany, dał nam bł. Jerzego Popiełuszkę. […] Chcecie dalej w to grać?”.

Mariusz Janicki, Wiesław Władyka, „Duda Day”, „Polityka”, nr 32/2015, 5-11 VIII, s. 10-12.

„Tym, co najbardziej utkwiło w pamięci z ostatnich tygodni, jest religijny wręcz fundamentalizm Andrzeja Dudy”.

Punkt 5. Ekonomia. Obraz związków zawodowych – obraz pracodawców.

Bartosz Marczuk, „Dziadostwo PO drażni już nawet jej polityków”, „Wprost”, nr 32/2015, 3-9 VIII, s. 98.

„To nie pierwszy raz, gdy prezes NIK piętnuje postępowanie własnego ugrupowania. Także w lipcu wytknął mu na przykład to, że tylko dzięki kradzieży pieniędzy Polaków z OFE obniżyło się tymczasowo zadłużenie państwa”.

Punkt 7. Polityka i media. Rywalizacja między partiami i środowiskami światopoglądowymi. Język konfliktu.

Michał Karnowski, „Nowy prezydent, reszta stara”, „wSieci”, nr 31/2015, 3-9 VIII, s. 2.

„Po tragedii smoleńskiej, która zabrała Polsce mężnego i kierującego się racją stanu prezydenta oraz dużą część narodowej elity, wiemy już, że nawet najczarniejsze scenariusze należy brać pod uwagę. Tamten dramat niestety przyniósł wrogom Polski wielkie zyski. Przesunięcie na Wschód, rezygnację z ambicji w regionie, osłabienie sojuszu z USA, sprzedajną i skorumpowaną władzę, niedbającą o interes narodowy, wygaszającą armię i przemysł”.

Ewa Stankiewicz w rozmowie z Bogusławem Rąpałą, „Matrix III RP”, „wSieci”, nr 31/2015, 3-9 VIII, s. 42-44.

Uważam, że jego [Donalda Tuska] miejsce jest w więzieniu. Myślę, że w normalnych warunkach Tusk nie byłby kimś, kto jest wart rozważań, aczkolwiek miał niestety bardzo duży wpływ na losy Polski. Myślę, że jego przypadku decydujące są różne siatki interesów, powiązania korupcyjne lub po prostu ograniczone horyzonty myślowe. Według mnie to człowiek zadaniowany lub szantażowany. […] Uważam go za człowieka, który jest współodpowiedzialny za śmierć prezydenta i utratę suwerenności Polski”.

Tomasz Lis, „Bardzo chciałbym się mylić, ale…”, „Newsweek”, nr 32/2015, 3-9 VIII, s. 2.

„Polski Kennedy [ironicznie o Andrzeju Dudzie] zastąpi największego obciachowca wszechświata, jeśli wierzyć słuchaczom Radia Maryja i szlachetnemu kapłanowi radiu temu dyrektorującemu. Komorowski zdrajca, gorszy niż Hitler (Hitler też miał swoich profesorów jak rezolutnie zauważył ojciec dyrektor). Oto w pełnej krasie katolicki głos w twoim domu, głos głupoty, głos podłości, nienawiści i kołtunerii, echem odbijający się w tylu parafiach i biskupich pałacach. […] Prezes Kaczyński ma prawo być w doskonałym nastroju, bo Polska za chwilę może mu wpaść w ręce, choć w zasadzie całkiem otwarcie przez lata mówił, jakiej Polski chce. Stambuł i Budapeszt nad Wisłą, czyli marginalizowana opozycja, tłamszone niezależne media, ograniczenie władzy sądowniczej. Do tego jeszcze gotowe ściągi z putinowskiej Rosji – narodowe media, narodowe kino, narodowe wychowanie plus wspieranie narodowego Kościoła”.

Magdalena Środa, „W czwartek”, „Gazeta Wyborcza”, 5 VIII (środa), s. 2.

„W czwartek [dzień zaprzysiężenia prezydenta Dudy] zrobimy pierwszy krok ku nowej Polsce. Wyznaniowej, prawicowej, hierarchicznej, symbolicznej. […] Nie wiem, czy Episkopat zasiądzie w Senacie, ale z pewnością w pałacu pomyślą o tym, co zrobić, by hierarchowie mieli bardziej nośną platformę komunikacyjną niż kościół. […] Trzeba więc im znaleźć jakieś miejsce (może telewizja publiczna?), gdzie co dzień będą mogli obwieszczać: kto został potępiony, kto zbawiony, kto ma szanse, a kto nie w polityce, co jest dobre a co złe. Kraj zostanie usiany pomnikami ku czci Smoleńska i Lecha Kaczyńskiego. […] Czy zostanie wprowadzona cenzura? Zapewne”.

Wypowiedz się